W Bawarii Po Legalizacji Marihuany Zanotowano Mniej Wypadków Drogowych

Opublikowane przez Maria Lewacka w dniu

Kwestia trzeźwości w ruchu drogowym jest jedną z największych kontrowersji, jeśli chodzi o legalizację marihuany. I chociaż ciągle powtarza się, że nie chodzi o jazdę pod wpływem, to argument ten jest ciągle przytaczany.

Oczywiście zawsze należy prowadzić samochód w stanie trzeźwości, ale w przypadku spożycia marihuany problem jest w tym, że THC jest wykrywane we krwi na długo po jego spożyciu, a to sprawia, że wielu trzeźwych kierowców mylnie staje się kierowcami pod wpływem narkotyków.

Pozytywny wynik testu narkotykowego bez realistycznych wartości granicznych dla danej substancji nie mówi absolutnie nic o tym, czy dana osoba jest obecnie zdolna do kierowania pojazdami. Kiedy 1 kwietnia 2024 roku w Niemczech częściowo zdekryminalizowana marihuanę, jednym z argumentów przeciwników legalizacji było to, że wzrośnie liczba wypadków drogowych. Teraz mamy dane z Bawarii, które pokazują, że liczba wypadków nie tylko nie wzrosła, ale nawet spadła.

Mniej Wypadków w 2024 roku

W 2024 roku w Bawarii odnotowano niewielki spadek liczby wypadków drogowych w porównaniu z poprzednimi latami. Łącznie w roku 2024 w Bawarii odnotowano 381 063 wypadków drogowych. W 2023 roku było ich jeszcze 388 817, co oznacza spadek o 2%. Zmniejszyła się również liczba rannych. W 2024 roku w wypadkach drogowych zostało rannych 62 686 osób, co oznacza spadek o 0,3% w porównaniu z rokiem poprzednim.

Od 2023 roku liczba ofiar śmiertelnych spadła z 499 do 495 osób. Na podstawie tych danych można wywnioskować, że legalizacja konopi indyjskich nie zwiększyła liczby wypadków, a wręcz przeciwnie, ta nieznacznie spadła. Mimo to Bawaria jest do dziś absolutnym przeciwnikiem marihuany.

Sianie Paniki Rodem z Bawarii

Mniej więcej w tym samym czasie w innej statystyce z Bawarii zostało opublikowane z pozoru zupełne przeciwieństwo. Mówiono tam o ogromnym wzroście liczby kierowców prowadzących pojazdy „pod wpływem”. Nastąpił wzrost liczby kierowców, u których wykryto THC. Związek Niemieckich Związków Zawodowych Policji podał, że w 2024 roku w porównaniu z rokiem poprzednim nastąpił wzrost o 27%.

Na pierwszy rzut oka można rzeczywiście wywnioskować, że częściowa dekryminalizacja konopi indyjskich doprowadziła do wzrostu liczby osób prowadzących pod wpływem THC. Statystyki te, rozpatrywane oddzielnie, mogą być nawet poprawne. Jednak po szerszej analizie okazuje się, że opublikowane dane liczbowe odzwierciedlają jedynie niewielką część i ograniczony pogląd na temat ruchu drogowego.

Ogólnie rzecz biorąc, dane te należy uznać za bezprzedmiotowe z kilku powodów. Głównym powodem jest to, że jak wynika z powyższych statystyk, całkowita liczba wypadków drogowych nie wzrosła, a wręcz nieznacznie spadła. Ponadto wykryte we krwi THC nie mówi nic o aktualnej zdolności do kierowania pojazdem. Nawet przy jednorazowym spożyciu w przeciągu tygodnia, test na obecność THC praktycznie zawsze wyjdzie pozytywny. Statystyki te nie zawierały wykazów ilości THC wykrytych w czasie wypadku, w związku z czym czysto jakościowe wykrycie THC nie może być uznane za przyczynę wypadku.

Ponadto można się spodziewać znacznego wzrostu ilości kontroli w Bawarii. Bawaria kilkakrotnie ogłaszała, że wdroży ustawę o konopiach indyjskich w sposób maksymalnie restrykcyjny, a także zwiększy ilość kontroli w ruchu drogowym. Zwiększenie liczby kontroli, w szczególności testów na obecność narkotyków w wypadkach, wyraźnie zwiększa liczbę pozytywnych kierowców. Jeśli jednak wartość THC w momencie wypadku nie jest brana pod uwagę, w tej statystyce nie można mówić o kierowcach będących na highu.

Odwieczny Temat Sporów

Obok ochrony nieletnich, udział w ruchu drogowym jest najtrudniejszym punktem legalizacji, z jakim można się zmierzyć. Zwłaszcza w bardzo konserwatywnych niemieckich landach, jakim jest chociażby Bawaria, po ponad 100 latach propagandy piętno rzekomo diabelskiego zioła jest tak głębokie, że bardzo ciężko jest zmienić sposób myślenia wśród społeczeństwa.

Nawet prawie rok po częściowej dekryminalizacji szukamy danych liczbowych, aby znaleźć coś, co można wykorzystać przeciwko legalizacji. W aptekach można kupić leki bez recepty, które w przypadku niewłaściwego użycia są śmiertelne i nikogo to nie obchodzi. Kiedy jednak pada słowo „narkotyki”, wydaje się, że wielu osobom w głowie nagle przeskakuje jakiś przełącznik i od razu są negatywnie nastawieni.

Jest to wynik trwającego przez dziesięciolecia medialnego napiętnowania nie tylko marihuany, ale i też innych substancji, i siana nieprawdziwych danych i informacji na ich temat. W strefach restrykcyjnych, takich jak Bawaria, miną lata, zanim kwestia ta przestanie być tematem tabu. Oczywiście nie twierdzimy, że narkotyki są dobre, nie należy jednak wszystkich substancji wrzucać do jednego worka.


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit exceeded. Please complete the captcha once again.


tematy o marihuanie thc oraz konopi cbd na narkus
Copyright © Narkus.pl